Firma została stworzona w 2010 r. we Włoszech, a jej pomysłodawca chciał by jedzenie dla zwierząt składało się wyłącznie z produktów naturalnych i spełniających wszystkie ich wymagania żywieniowe. Dlatego producent postawił na mięso z gospodarstw wolno wybiegowych, ryby poławiane w oceanach, a także warzywa najwyższej jakości. Połączenie wiedzy oraz dokładnie wybranych składników sprawia, że karma zachwyca i sama koty a nawet ich właścicieli
Jak karma powstaje?
-Składniki są gotowane na parze i konserwowane wodą, w której się gotują.
Dodatkowo możemy się dowiedzieć , że każda z formuł została stworzona we współpracy z Wydziałem Nauk Weterynaryjnych w Turynie i pracował nad nią sztab specjalistów żywienia kotów.
Szata graficzna jest bardzo przyjemna i miła dla oka , a sam pomysł na oznaczenie każdego smaku innym kodem sprawia, że nie zapomnimy który smak pasuje naszemu kotu najbardziej
Pojemność saszetki to 70g
Natural Code to karma uzupełniająca a bazą większości formuł jest kurczak lub tuńczyk- a dzięki temu dostarczamy niezbędnych, łatwo przyswajalnych białek oraz kwasów Omega 3 i 6. Dodatki takie jak wołowina, homar, różne rodzaj ryb lub warzywa, mają również swój ważny cel a mianowicie poprawienie walorów smakowych, zwiększenie ilości błonnika w diecie kota oraz dbanie o kondycję skóry i sierści naszych kocich przyjaciół.
Podsumowując – jest to kolejna pyszna karma uzupełniająca dietę naszych kotów czyli podawana im dodatkowo. Nasze koty uwielbiają tego rodzaju karmy i na sam widok saszetek trzęsą pupami jedna saszetka 70g starcza na jednego kota ale u nas były i takie które domagały się dokładki karma znika z misek bardzo szybko chociaż zauważyłam, że smaki z tuńczykiem cieszyły się u nas ogromnym zainteresowaniem i kociaki podjadały sobie wzajemnie jeśli dostały np. kurczaka a ktoś inny trafił na tuńczyka
wybór smaków jesy ogromny – mieliśmy okazję testować większość i tylko Tequila nie polubiła karmy i jej nie jadła, ale spowodowane to jest tym , że ona zjada tylko karmy bytowe a tych które dla innych naszych kotów są niesamowicie miłą odskocznią nie zjada hihi
Karma wygląda bardzo smakowicie a same dodatki w postaci np. szprotek były bardzo widoczne i dodawane niemal w całości (lub w całości) . Myślę ze jeśli nałożyłabym mężowi na kanapkę to by spróbował ale nie bójcie się nie zrobiłam tego hahaha
Na pewno karma jeszcze nie raz trafi do naszych kocich miseczek
Jeśli chcecie przetestować karmę podam Wam link gdzie można kupić z rozpiską na miasta –
Firmie dziękujemy za możliwość testów przepysznej karmy oraz za duża paczuszkę jaką otrzymaliśmy