LAUREN design – zabawki i legowiska

My, jako hodowla przerobiliśmy już setki (jak nie tysiące) legowisk dla naszych kotów. Niektóre nie „przeżyły” prania, ruchliwego miotu lub po prostu straciły wygląd po miesiącu używania.

Na szczęście trafiliśmy na budki i legowiska od Lauren Design.  Pierwszy raz spotkaliśmy się z tak szerokim wyborem kolorów i rozmiarów legowisk. Tkaniny, z których są wykonane legowiska są miękkie, jednak bardzo trwałe. Co dla nas ważne- posiadają antypoślizgową matę na spodzie, co przy ruchliwych kotach jest bardzo ważne, ze względu na ich bezpieczeństwo.
Legowiska możemy prać ręcznie, po praniu nic złego się z nimi nie dzieje (praliśmy już kilka razy, i nadal wyglądają jak nowe).

Budka Bella (link) najbardziej przypadła do gustu kotce Arabell, która wraz z dwutygodniową córeczką Naomi, najchętniej w ogóle nie wychodziłaby z niej (gdyby nie fakt, że czasem pasuje coś zjeść). Materiał jest gruby i solidny- nawet po „ataku” cioci na dach budki – nie ugiął się nawet na milimetr.

Z kolei legowisko Daisy (link) bardzo spodobało się maluchom. Dzięki wstążeczce, możemy ustawić rozmiar, jaki nam pasuje- co w naszej sytuacji jest bardzo przydatne i funkcjonalne- maluchy leżały z mamą w cieplutkim „koszyczku”- w momencie, kiedy kociaki urosły- po prostu nie zaciągaliśmy wstążeczki i używaliśmy jej po prostu jako maty.
Co ważne- obie strony legowiska możemy używać!

Budki i legowiska są u nas używane już od 3 miesięcy, codziennie. Przez maluchy, starsze kociaki i koty dorosłe. Nadal wyglądają jak nowe 🙂

Polecamy każdemu, kto szuka odpowiedniego legowiska dla swojego pupila!

Zapraszamy na stronę internetową – KLIK!

Na Facebooka- KLIK!

Poniżej kilka zdjęć od nas.

 

Kastracja u kotów- zalety wczesnej kastracji

 

Co to jest kastracja?

Kastrację określa się trwałe, nieodwracalne ubezpłodnienie – czyli pozbawienie możliwości dalszego rozmnażania. Jak to się odbywa? W przypadku kocurów – cel ten osiąga się poprzez zniszczenie gonad ( jajników lub jąder)- usuwa się je metodą chirurgiczną.  Jeśli chodzi o kotki- jest to zabieg ovariektomii, czyli usunięcia jajników lub ovariohisterektomii  (OVH/OH), czyli usunięciu jajników i macicy. Pierwszy z zabiegów pozwala na zahamowanie cyklu płciowego i uniemożliwia zajście w ciążę, jednak nie eliminuje ryzyka związanego ze schorzeniami macicy (np. ropomacicze).

U samców przeprowadza się zabieg orchiektomii, czyli amputacji jąder.

Zabieg kastracji pozbawia zwierzęcia zdolności rozmnażania, a usunięcie gonad eliminuje schorzenia z nimi związane oraz znacznie ogranicza produkcję hormonów płciowych.

Kastracja a sterylizacja

W języku potocznym często stosuje się termin kastracja i sterylizacja.

Jednak sterylizacja nie jest do końca synonimem. Jej skutkiem również jest trwałe uniemożliwienie rozmnażania, jednak uzyskuje się to bez usuwania gonad, a jedynie uniemożliwienie transportu komórek rozrodczych (w przypadku kotek podwiązuje się jajowody, u kocurów- nasieniowody).

Zabieg sterylizacji skutkuje bezpłodnością z zachowaniem gonad, więc nie eliminuje zagrożeń związanych z chorobami narządów rozrodczych i nie ogranicza produkcji hormonów płciowych. Zachowane zostają naturalne popędy i cykl płciowy (rujki, chęć do krycia itd.). Ponieważ zabieg sterylizacji przeprowadza się niezmiernie rzadko, w praktyce obydwie nazwy stosuje się zamiennie. Niektórzy również rozdzielają je przypisując dla zabiegów chirurgicznych u samic termin sterylizacji, a dla samców kastracji. Nie ma to jednak uzasadnienia wynikającego z definicji tych określeń.

Cykl płciowy kotek

Koty dojrzewają płciowo nawet w 6 miesiącu życia lub wcześniej. Istnieją pewnie różnice rasowe, które mogą ten moment trochę opóźniać. Natomiast pora roku może przyśpieszyć dojrzewanie. U kotek zachodzi cykl sezonowo-zależny, czyli występujący w określonych porach roku. Jest to skutkiem stymulującego  wpływu światła, które pobudza mechanizmy oddziaływujące na układ rozrodczy. W praktyce oznacza to, że wraz z wydłużeniem dnia (okresu światła) aktywuje się cykl rozrodczy, który u kotek przypada na wiosnę, lato i początkowe miesiące jesieni. Wraz ze skracaniem się dnia, stopniowo wycisza się również układ rozrodczy kotek i przez kolejne miesiące nie wykazują one rui.

Tak mniej więcej wygląda to u kotów wolnożyjących. W domach zwierzęta przebywają w warunkach sztucznego oświetlenia, które znacząco „wydłuża dzień”. U takich kotek cykl rozrodczy może nawet trwać cały rok bez lub z bardzo krótkim okresem spoczynku.

Cechą charakterystyczną dla kotów jest tzw. owulacja prowokowana. Oznacza to, że dopiero kopulacja z samcem (krycie) jest w stanie spowodować pęknięcie pęcherzyków na jajnikach i owulację. Wówczas zazwyczaj dochodzi do zapłodnienia i wstrzymania cyklu na okres ponad dwumiesięcznej ciąży. W rzadkich przypadkach krycie powoduje owulację, jednak do zapłodnienia nie dochodzi. Wówczas może wystąpić tzw. ciąża rzekoma- po owulacji powstają ciałka żółte, które na około 2 miesiące wstrzymują wystąpienie rui mimo braku faktycznej ciąży. Jeśli żadne z powyższych zjawisk nie nastąpi- dochodzi do krótkiego wyciszenia kotki, po którym szybko występuje kolejna ruja.

Przygotowanie do zabiegu

Przygotowanie kota do kastracji wiąże się głównie z koniecznością odpowiedniej kwalifikacji do znieczulenia, a sam zabieg robi się u zwierząt zdrowych. Lekarz przeprowadza dokładny wywiad dotyczący pacjenta, wykonuje badanie kliniczne i pobiera krew do badania (pacjent powinien być na czczo), by ocenić stan zdrowia i wykluczyć ewentualne przeciwwskazania. Kot powinien być przegłodzony przed znieczulenie – w przypadku zwierząt dorosłych zalecana jest 12 godzinna głodówka, natomiast młode osobniki (z uwagi na nieco szybszy metabolizm) powinny być około 6 godzin bez jedzenia.

Zabieg

Kocur

U kocurów zazwyczaj nie zakłada się szwów na skórę moszny, ponieważ rana goi się stosunkowo szybko przez tzw. rychłozrost. Jeśli jednak kocur zbytnio interesuje się raną lub ją wylizuje, należy zastosować kołnierz, by uniknąć rozliczania rany i powikłań.

Sam zabieg trwa od kilku do kilkunastu minut, w zależności od wprawy chirurga. Czas działania znieczulenia (od momentu podania, odzyskania świadomości do czasu pełnego wybudzenia) jest uwarunkowany zastosowanymi środkami i ich czasem działania oraz indywidualną reakcją organizmu.

Kotka

U kotek zabieg jest bardziej inwazyjny niż u kocurów, z tego powodu trwa dłużej. Na mięśnie zakłada się pojedynczy lub podwójny szew ciągły. Następnie zszywa się tkankę podskórną i skórę. Można zastosować tzw. szew kosmetyczny, który nie wymaga usunięcia, lub szwy pojedyncze, które należy usunąć po 10-14 dniach od założenia.

Zabieg może trwać różnie, zazwyczaj jednak czas przeprowadzania nie przekracza godziny. Dłuższy pobyt kotki w lecznicy wynika z długości czasu potrzebnego do zadziałania znieczulenia i czasu potrzebnego na wybudzenie z narkozy. Tutaj znów rolę odgrywają zastosowane środki farmakologiczne oraz indywidualny metabolizm zwierzęcia. Czasami zdarza się, że kotka odzyska świadomość stosunkowo szybko, jednak całkowite zniesienie efektów znieczulenia zajmuje nieco dłużej. W dniu zabiegu lekarz podaje kotce leki przeciwbólowe oraz antybiotyk, który wymaga powtórzenia podczas kolejnej wizyty.

Zarówno w przypadku kocurów, jak i kotek- znacznie szybsze wybudzenie z narkozy obserwuje się przy zabiegu wykonanym przed osiągnięciem dojrzałości płciowej. Rana pokastracyjna jest zdecydowanie mniejsza niż u dorosłych zwierząt, ponieważ narządy są nie do końca rozwinięte i mniej ukrwione, dzięki czemu łatwiej je znaleźć i usunąć. U takich kotów również jest znacząco mniej powikłań okresu okołooperacyjnego, o ile takowe w ogóle występują.

Okres rekonwalescencji

W ciągu pierwszej doby po zabiegu organizm może jeszcze metabolizować pozostałości narkozy i  nieraz koty bywają bardziej ospałe lub miewają problemy z koordynacją ruchową. Należy im wówczas zapewnić opiekę W ciągu pierwszej doby po zabiegu organizm może jeszcze metabolizować pozostałości narkozy i nieraz koty bywają bardziej ospałe lub miewają problemy z koordynacją ruchową. Należy im wówczas zapewnić opiekę, postawić kuwetę w dostępnym miejscu, legowisko pozostawić najlepiej na podłodze, by kot nie musiał wskakiwać na wyższe kondygnacje (np. kanapa, fotel), z których może spaść ze względu na utrudnione utrzymywanie równowagi. Podczas narkozy dochodzi do obniżenia temperatury ciała, dlatego w okresie po zabiegu należy umieścić kota w ciepłym pomieszczeniu. W przypadku dogrzewania zwierzęcia, np. termoforkiem z ciepłą wodą, poduszką elektryczną, trzeba co jakiś czas kontrolować czy temperatura nie jest zbyt wysoka. Należy zorganizować wszystko tak, by kot w razie potrzeby mógł odsunąć się od źródła ciepła. Przegrzanie organizmu może być groźne dla kota, zbyt wysoka temperatura może być także przyczyną oparzeń lub nawet martwicy skóry.

Z karmieniem po zabiegu należy odczekać aż kot w pełni się wybudzi, gdyż wcześniejsze podanie jedzenia może skutkować problemami w przełykaniu, zachłyśnięciem lub wymiotami. Zaleca się by w pierwszej kolejności podać zwierzęciu wodę i jeżeli nie stwierdzimy żadnych nieprawidłowości, można podać małą porcję karmy. Ponieważ przed zabiegiem należało kota przegłodzić, ponowne karmienie wprowadzamy stopniowo małymi porcjami.

U kotów po kastracji zmienia się zapotrzebowanie na kalorie, natomiast może występować wzmożony apetyt. Takie zmiany zaczynają się przejawiać już ok. 48h po zabiegu. Oznacza to w praktyce, że jeśli nie będziemy kontrolować ilości zjadanej przez kota karmy, bardzo szybko mogą pojawić się problemy z otyłością. Dlatego zaleca się zmianę diety i przestrzeganie wielkości porcji. Istnieją doniesienia, że z czasem może dojść do ustabilizowania się apetytu, dzięki czemu w późniejszym okresie nie będzie konieczna tak dokładna kontrola. Wymaga to jednak modyfikacji żywieniowych (ilość karmy, jej rodzaj i kaloryczność) oraz przede wszystkim silnej woli i konsekwencji właścicieli przynajmniej przez pierwszych kilka miesięcy.

W przypadku kocurów rany po zabiegu goją się stosunkowo szybko i nie wymagają opatrunku. U kotek zabieg jest bardziej rozległy i konieczne jest dodatkowe zabezpieczenie rany – w tym celu używa się ubranka pooperacyjnego lub kołnierza. Zaleca się także toaletę rany przy użyciu odpowiednich środków dezynfekcyjnych do ran oraz przynajmniej jedną wizytę w lecznicy, by skontrolować czy wszystko goi się prawidłowo (termin wizyty wyznacza lekarz weterynarii). Ubranko pooperacyjne kotka powinna nosić 10-14 dni do czasu całkowitego zagojenia rany lub do chwili usunięcia szwów.

Niektóre kotki mogą cierpieć na tzw. „depresję kubraczkową”, która może się objawiać pogorszeniem samopoczucia i spadkiem aktywności wskutek nałożonego ubranka. Zdarza się, że kotki nie chcą za bardzo poruszać się mając nałożony kubraczek i zamierają w bezruchu. Inne przewracają się na plecy, chodzą na „wstecznym biegu” lub biegają jak szalone by pozbyć się „obcego” na grzbiecie. Czasami obserwuje się także spadek apetytu lub problemy z korzystaniem z kuwety. Jeśli zaobserwujemy takie objawy należy u lekarza upewnić się, że nie są spowodowane pogorszeniem stanu zdrowia kotki.

W przypadku wczesnej kastracji obserwuje się dużo szybsze wybudzenie ze znieczulenia, łatwiejsze oswojenie się z ubrankiem i wcześniejsze zagojenie się rany (jeśli nie ma powikłań). Czasami jeszcze tego samego dnia kocięta dochodzą całkowicie do siebie, biegają i bawią się jak zwykle. Nawet mimo kubraczka.

Zalety kastracji

  • Wskazania zdrowotne niezależne od płci
    Możemy wyróżnić zalety zabiegu kastracji, które są niezależne od płci i będą miały znaczenie u wszystkich zwierząt, oraz takie wynikające z różnic.

 

  • Ograniczenie rozprzestrzeniania się chorób
    Kastracja zarówno kotek, jak i kocurów, ogranicza ryzyko przenoszenia niektórych chorób zakaźnych – jak chociażby kocia białaczka (FeLV) i wirus niedoboru immunologicznego (FIV). Są to powiem schorzenia, które rozprzestrzeniają się m.in. podczas krycia. Biorąc pod uwagę ograniczenie zachowań agresywnych, mniejsze jest również ryzyko chorób, którymi koty zarażają się podczas walki m.in. zakaźnej anemii kotów, wścieklizny.

 

  • Regulacja zaburzeń hormonalnych w niektórych schorzeniach
    Z uwagi na gospodarkę hormonalną organizmu, kastracja jest wskazana u zwierząt cierpiących m.in. na padaczkę lub cukrzycę, gdyż bez zabiegu utrudnione jest ustabilizowanie pacjenta i ustalenie skutecznych dawek w przypadku leczenia. U niekastrowanych zwierząt mogą również występować schorzenia dermatologiczne zależne od hormonów płciowych, których leczenie często wymaga przeprowadzenia zabiegu kastracji.

 

  • Wydłużenie życia
    Zarówno wskazania dotyczące wszystkich kotów, jak i te wynikające z różnic płci, pozwalają na znaczne wydłużenie życia. Czasami spotyka się pogląd, że kastrowane zwierzęta częściej umierają z powodu nowotworów, czy niewydolności niektórych narządów (u kotów dotyczy to często nerek). Prawdopodobnie jest tak dlatego, że kastraty żyją dłużej i udaje im się osiągnąć wiek, w którym te problemy mogą występować, podczas gdy koty niewykastrowane często są już za tęczowym mostem. Kocury po zabiegu żyją średnio dwa razy dłużej, natomiast kotki o jedną trzecią dłużej niż niewykastrowane osobniki.

 

Kotki

Wbrew krążącym plotkom, nie ma naukowych dowodów i potwierdzonych przesłanek,  jakoby ciąża i odchowanie potomstwa odbijało się pozytywnie na zdrowiu kotki. Wszelkie opinie, że kotka powinna być w ciąży chociaż raz, że przez to będzie zdrowsza, nie zachoruje na ropomacicze bądź ustabilizuje się jej psychika są niczym innym jak stereotypem bez jakiekokolwiek potwierdzenia. Rozpowszechnianie takich teorii może niestety przyczynić się do cierpienia zwierząt.

 

  • Zahamowanie cyklu i objawów rui
    Zabieg kastracji może być zalecany ze względów prozdrowotnych wynikających w dużej mierze z ograniczenia występowania cyklu płciowego – ciągłe rujki mogą być wycieńczające dla organizmu. W tym okresie często znacząco spada apetyt, rozregulowaniu ulega typowy plan dnia i kotka znacznie mniej śpi. Intensywne nawoływanie może również podrażniać struny głosowe i zwiększać ryzyko infekcji krtani. Podczas rujki spada odporność i kotka jest bardziej podatna na zachorowania. Dodatkowo „kocie śpiewy” bywają również męczące dla zdrowia i psychiki właścicieli (zwłaszcza po kolejnej nieprzespanej nocy z powodu kocich „amorów”).

*W przypadku kotów nie zaleca się terapii hormonalnej w celu zahamowania objawów rui, z uwagi na poważne i częste powikłania i skutki uboczne (m.in większe prawdopodobieństwo nowotworów listwy mlecznej, ropomacicza, cyst jajnikowych).

 

  • Eliminacja schorzeń narządów rodnych
    Usunięcie jajników eliminuje całkowicie ryzyko wystąpienia nowotworów tego narządu i jest zalecanym postępowaniem w przypadku pojawienia się cyst i torbieli, które mogą być częste u kotek. Niekiedy cysty mogą dochodzić do wielkości nawet 2 cm lub większej, co jest porównywalne z torbielą wielkości pomarańczy u kobiet. Nie tylko jest to przyczyną dyskomfortu, ale także może uciskać na narządy wewnętrzne i powodować przewlekły, silny ból. Często cysty jajnikowe diagnozowane są dopiero w trakcie zabiegu, przez co do tego czasu kotki mające ten problem cierpią bez wyraźnych objawów.

Amputacja samych jajników nie jest zalecana i preferuje się zabieg ovariohisterectomii (OH), czyli usunięcia ich razem z macicą. Dopiero takie postępowanie chroni przed wystąpieniem schorzeń jajników i schorzeń macicy np. ropomacicza (bakteryjnej infekcji narządu, mogącej stanowić zagrożenie dla życia kotki). OH jest zalecanym leczeniem ropomacicza u zwierząt nie przeznaczonych do rozrodu,  jednak  w takim przypadku z uwagi na toczące się zakażenie zabieg obciążony jest większym ryzykiem niż podczas „chirurgii profilaktycznej”. Okres rekonwalescencji i konieczna terapia również są wydłużone niż przy standardowej kastracji. Mogą również zdarzać się powikłania po przebytej infekcji macicy m.in. niewydolność nerek.

 

  • Zmniejszenie ryzyka nowotworów listwy mlecznej
    Gruczolakorak jest częstym rodzajem guzów u kotek i chyba żaden właściciel nigdy nie chciałby otrzymać takich wyników biopsji. Zabieg ovariohisterektomii znacząco zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworów listwy mlecznej, których pojawianie się zależy od hormonów płciowych. Koty syjamskie wykazują nawet dwukrotnie większe ryzyko występowania tego rodzaju guzów, które mogą pojawiać się u nich wcześniej niż u innych ras. (Na razie jeszcze nie wiadomo jak przekładają się te dane na koty tajskie.) 85% nowotworów listwy mlecznej występujących u kotów wszystkich ras to właśnie gruczolakoraki – zmiany złośliwe, szybko rosnące i dające przerzuty na pozostałe narządy (m.in do płuc, kości). W przypadku stwierdzenia zmian na sutkach, zalecana jest jak najszybsza mastektomia – pod warunkiem, że nie doszło już do rozsiania nowotworu. Dodatkowo, jeśli kotka nie została wcześniej wykastrowana, należy przeprowadzić od razu także ten zabieg z uwagi na hormonalną zależność raka.

 

  • Eliminacja ryzyka związanego z ciążą i porodem
    Nie każda ciąża kończy się szczęśliwie dla kotki i kociąt. Wbrew powszechnym stereotypom, że „koty rodzą się same”, bardzo często spotyka się patologie zarówno dotyczące płodów, samego porodu czy też okresu opieki nad kociętami. U zwierząt, podobnie jak u ludzi, mogą zdarzać się ciąże zagrażające zdrowiu lub życiu samicy. Infekcje narządów rodnych prowadzące nawet do sepsy, obumarcie i gnicie płodów w macicy, poronienia to tylko niektóre z nich. Komplikacje porodowe nieraz wymagają pomocy lekarskiej, terapii farmakologicznej lub postępowania chirurgicznego. Nieudzielenie takiej pomocy może prowadzić do śmierci kotki – np. wskutek nieprawidłowego ułożenia kociąt, które uniemożliwia poród, utknięcia zbyt dużego malucha w kanale rodnym, skrętu lub pęknięcia macicy i przedostania się jej zawartości do jamy brzusznej. Powyższe zagrożenia są groźne dla życia kociąt wskutek m.in. uduszenia w drogach rodnych, urazów podczas porodu, infekcji poporodowych. U kotek mogą się zdarzyć infekcje i stany zapalne gruczołu mlekowego w trakcie laktacji. Jest to bolesne dla karmiącej matki, może wpływać na zmianę składu mleka i w konsekwencji na zdrowie kociąt.

Wiele takich przypadków dotyczy również kotów wolnożyjących. Często jest to problem niezauważany, bo dzikie kotki wolą rodzić i odchowywać młode (do pewengo etapu) w odosobnieniu. Fakt, że możemy sobie z tego nie zdawać sprawy, nie oznacza, że takie sytuacje się nie zdarzają. Kastracja pozwala na uniknięcie zagrożeń związanych z komplikacjami w rozrodzie, które mogą dotyczyć każdej samicy – i tej wolnożyjącej, i tej wychuchanej w domowym komforcie.

 

Kocur

W przypadku wczesnej kastracji kocurów, przed osiągnięciem dojrzałości płciowej jądra są nieco słabiej ukrwione (średnica naczyń krwionośnych jest mniejsza), co ułatwia przeprowadzenie zabiegu i zmniejsza ryzyko krwotoków

 

  • Eliminacja schorzeń narządów rodnych
    W przypadku kocurów zabieg kastracji chroni przed wystąpieniem nowotworów jąder, które mogą mieć formę złośliwą, dającą przerzuty do innych narządów. Brak jąder uniemożliwia pojawienie się takich schorzeń jak zapalenie jąder i/lub najądrzy, skrętu najądrza, krwiaków i urazów jąder.

 

  • Wskazania behawioralne
    W niektórych przypadkach kastracja może być metodą z wyboru przy zaburzeniach behawioralnych mających swoje źródło w wysokim poziomie testosteronu. Dodatkowo rzadziej występują zachowania agresywne w stosunku do innych zwierząt, co pozwala na ograniczenie walk pomiędzy kotami. Lepsze efekty uzyskuje się podczas zabiegu wczesnej kastracji. Bywa, że zabieg przeprowadzony u dorosłych kocurów może mieć słabszy wpływ na zachowanie.

 

  • Ograniczenie popędu płciowego
    Stężenie testosteronu może spadać stopniowo i efekty obserwuje się średnio po około miesiącu od kastracji. Zdarzały się przypadki, że u dorosłych kocurów możliwe było zapłodnienie jeszcze do ponad 30 dni po zabiegu. (Problem ten nie pojawia się u kotów kastrowanych przed osiągnięciem dojrzałości płciowej.) Niższe poziomy testosteronu pozwalają zminimalizować ryzyko ucieczek „za kotką” i „kocich śpiewów” w okresie rozrodczym,  z uwagi na ograniczony popęd płciowy.

 

  • Zmiana zapachu moczu
    Usunięcie jąder ogranicza intensywną woń moczu, a w niektórych przypadkach eliminuje również znaczenie terenu, które to czynniki często bywają zniechęcające dla osób chcących adoptować kota i utrudniają znalezienie domów dla kocurów. Należy jednak pamiętać, że oznaczanie moczem może mieć przyczynę w uwarunkowanych odruchach i być zachowaniem wyuczonym, wówczas kastracja niekoniecznie spowoduje, że kot przestanie znaczyć.

 

Zalety kastracji w ujęciu całej populacji

 

Wymienione wcześniej zalety kastracji dotyczą pojedynczych osobników, jednak mają również pozytywne skutki w ujęciu całej populacji. Jako główne argumenty przytacza się ograniczenie populacji bezdomnych zwierząt, a wraz z tym ograniczenie występowania i rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych.

 

  • Zmniejszenie populacji kotów bezdomnych

Kotka dojrzewa średnio w wieku 6 miesięcy, jeśli w tym okresie zajdzie w ciążę (i przeżyje) to po ponad dwóch miesiącach może wydać na świat średnio 4-5 kociąt. Okres karmienia to około 8-9 tygodni, po których może pojawić się kolejny cykl, a więc możliwe jest ponowne zajście w ciążę. Wynika z tego, że jedna kotka może odchować przynajmniej 2 (liczbowo 2,5) mioty w roku. Co daje nam około 10 nowych kotów rocznie z jednej kotki. Przy czym w tym samym roku – kotki urodzone z jej pierwszego miotu również mogą już się rozmnażać. Idąc dalej tą piramidą możemy uzyskać znaczne ilości zwierząt. Oczywiście nie wszystkie z nich będą żyły długo i szczęśliwie. Właściwie nawet – większość z nich nie będzie.

Według raportu Najwyższej Izby Kontroli z czerwca 2016 ok. 76% zwierząt (łącznie psów i kotów) przebywających w schroniskach nie znajduje domu, a 12% zwierząt poddawanych jest eutanazji lub umiera w tych placówkach.

 

  • Ograniczenie występowania chorób

W większych populacjach kotów wiele chorób znacznie łatwiej się rozprzestrzenia – istnieje bowiem liczniejsza grupa osobników mogąca je przenosić. W przypadku chorób wirusowych dodatkowo wzrasta ryzyko mutacji różnych wirusów pochodzących od różnych kotów. W ten sposób mogą powstawać bardziej zjadliwe szczepy, które coraz trudniej się leczy, gdyż bywają oporne na kolejne środki farmakologiczne. Co jakiś czas notuje się m.in. wybuch wysoce śmiertelnej panleukopenii, która postępuje wyjątkowo szybko, powoduje śmierć znacznej ilości zwierząt i bywa zaraźliwa dla psów – szczególnie szczeniąt.

Większe zagęszczenie zwierząt oznacza również większą konkurencję, a co za tym idzie – częste walki o terytorium czy o samicę. Sprzyja to rozprzestrzenianiu się chorób takich jak FIV, FeLV, grzybice i inne. Liczna populacja to większa rywalizacja o jedzenie, którego może nie starczyć dla wszystkich. To także stres powodujący obniżenie odporności, czego skutkiem jest większa zapadalność na choroby, które w innych okolicznościach mogłyby w ogóle nie wystąpić u danego kota.

W przypadku kastracji nie dopuszczamy do rozmnażania kotów, a co za tym idzie – nie przybywa nowych osobników w stadzie, które zazwyczaj i tak jest już zbyt liczne.

 

Zalety wczesnej kastracji

 

 

Wczesna kastracja oznacza zabieg przed osiągnięciem dojrzałości płciowej. Przeprowadza się go u kociąt po ukończeniu min. 7 tygodnia, ale przed 5 miesiącem życia. Często spotyka się pogląd, że odpowiedni wiek do zabiegu kastracji to około 6 miesiąca życia, jednak brakuje jasnych wskazań medycznych dla takiego kryterium. Taki termin stosowano jeszcze kilkanaście lat temu, ponieważ brak było badań dotyczących bezpieczeństwa przeprowadzania zabiegu u młodszych zwierząt. Od pewnego czasu dysponujemy już danymi w tym zakresie, które wręcz zalecają kastrację u kociąt poniżej pół roku. Jest to również możliwe, dzięki postępom medycyny weterynaryjnej. Obecnie lekarze weterynarii mają do dyspozycji bardziej zaawansowane metody i leki do znieczulenia, które można zastosować nawet u kilkutygodniowych kociąt.

 

  • Mniejsze zagrożenie zabiegiem i komplikacjami okresu rekonwalescencji
    U kotów niedojrzałych płciowo narządy rozrodcze są mniej rozwinięte i słabiej ukrwione, przez co ich chirurgiczne usunięcie jest łatwiejsze. Ryzyko krwotoków w takim przypadku jest zdecydowanie niższe. Okres wybudzania się z zabiegu jest znacznie krótszy, a rany goją się dużo szybciej co jest konsekwencją szybszego metabolizmu. Dzięki temu znacząco spada zagrożenie powikłaniami pozabiegowymi. U kocurków zasklepienie się nacięć można zaobserwować nawet w ciągu 24 godzin po zabiegu lub szybciej, a cały proces gojenia nieraz ogranicza się do zaledwie tygodnia. Młode kotki po zabiegu o wiele łatwiej przyzwyczajają się do ubranka i nie przeszkadza im ono w normalnym funkcjonowaniu i zabawie. Dzięki temu stres jest u nich mniejszy, a tzw. „depresja kubraczkowa” w ogóle się nie pojawia lub jej przebieg jest łagodniejszy.

 

  • Znaczna redukcja ryzyka nowotworów listwy mlecznej u kotek
    Wykazano, że przeprowadzenie zabiegu przed ukończeniem przez kotki 6 miesiąca życia (czyli przed dojrzałością płciową) zmniejsza ryzyko wystąpienia nowotworów listwy mlecznej o 91 % podczas, gdy zabieg przeprowadzony przed ukończeniem pierwszego roku (po osiągnięciu dojrzałości płciowej) niwelował zagrożenie o 86%. Oznacza, to że u kotek poddanych wczesnej kastracji ryzyko nowotworów wynosi jedynie 9%. Podczas gdy u kotek poddanych kastracji między 6-12 miesiącem życia szanse na pojawienie się guzów to 14%. Ryzyko to stopniowo rośnie z każdą kolejną rują.

 

  • Zapobieganie wczesnym schorzeniom narządów rodnych
    Cysty jajnikowe mogą pojawić się już u kilkunastotygodniowych kotek, które jeszcze nie przechodziły cyklu rujowego. (Na zdjęciu obok widoczna prawie 1cm cysta u 14 tygodniowej kotki, podczas zabiegu wczesnej kastracji). Tego typu zmiany mogą powiększać się wraz z wiekiem, co powodować może ucisk na inne narządy i zaburzenia hormonalne. Wiązać się to może z nieustającymi rujkami płciowej lub zaburzeniami endokrynologicznymi wskutek nadmiernej produkcji hormonów przez cystę  po osiągnięciu dojrzałości. Cysty jajnikowe są bolesnym schorzeniem. W przypadku nadmiernego rozrostu torbieli może dojść nawet do jej pęknięcia.

 

  • Pewne zapobieganie niechcianej ciąży
    Niektóre koty mogą dojrzewać płciowo wcześniej niż się spodziewamy i odnotowywano przypadki nawet 6 miesięcznych kotek, które już były w ciąży (czyli do zapłodnienia doszło w wieku ok. 4 – 5 miesiąca). Tak młody wiek może stanowić spore zagrożenie zarówno dla zdrowia i życia kociąt, jak i dla matki, która tak naprawdę sama nadal jest jeszcze kocięciem. Ciąża w tym okresie negatywnie wpływa na organizm, który będąc w okresie wzrostu pozbawiony jest potrzebnego budulca na rzecz rozwijających się płodów. Jeśli nawet kotka donosi i urodzi kocięta, może już nie wyrównać własnych niedoborów i zaburzeń wzrostu w późniejszym okresie, co w znacznej mierze będzie rzutowało na jej zdrowie.

Kocury kastrowane jako dojrzałe płciowo, jeszcze przez około miesiąc po zabiegu mogą być płodne. Jeśli zabieg przeprowadzamy przed osiągnięciem dojrzałości płciowej, taki problem w ogóle ni występuje.

 

  • Eliminacja znaczenia terenu moczem
    Wczesna kastracja kocurów i kotek daje większe szanse, że nie zdążą sobie wyrobić nawyku znaczenia terenu moczem. (Tak – kotki potrafią znaczyć teren tak samo często i z podobnym nieprzyjemnym zapachem jak kocury.) Czasem nawet jeśli przeprowadzono zabieg stosunkowo szybko od zaobserwowania takiego odruchu i tak nie udaje się kota tego oduczyć. Usunięcie narządów rodnych przed osiągnięciem dojrzałości płciowej znacząco ogranicza tego typu zachowanie. W przypadku kocurków opuszczających naszą hodowlę po zabiegu kastracji, z żadnym nie ma problemu, jeśli chodzi o znaczenie terenu moczem. Jeśli chodzi o unikanie niepożądanych zachowań, podobnie rzecz ma się z agresją oraz obroną terenu (większe ryzyko walk).

W przypadku kastracji dorosłych (dojrzałych płciowo) kocurów, nie zaobserwowano poprawy po przeprowadzeniu zabiegu. U samców, u których zabieg miał miejsce wcześniej nadmierne zachowania agresywne nie występowały w ogóle, pojawiały się zdecydowanie rzadziej lub w znacząco mniejszym nasileniu.

Obawy dotyczące wczesnej kastracji- fakty i mity

  • Zaburzenia wzrostu kości – nie dotyczą kotów
    U psów poddanych wczesnej kastracji w wieku 7 tygodni wykazano opóźnione kostnienie chrząstki nasadowej kości, przez co zwiększeniu uległa ich długość. W przypadku kotów obserwowano opóźnione kostnienie chrząstek nasadowych, jednak nie stwierdzono nadmiernego wzrostu kości. Dowodzi to, że zaburzenia wzrostu kości po wczesnej kastracji, nie pojawiają się u kotów.

 

  • Większe predyspozycje do złamań przynasadowych kości udowych u kocurów – nie wykazano zależności
    U kotów może czasami dochodzić do spontanicznych złamań w wieku 5-24 miesięcy. Podejrzewano, ze wczesna kastracja nasila ten problem i powoduje częstsze złamania przy nasadach kości udowych oraz ogniska martwicy w chrząstkach nasadowych. Jednak podobne zaburzenia stwierdzane u kotów kastrowanych w późniejszym okresie wykazywały jedynie zmniejszoną martwicę w tej okolicy. Wielkość martwicy to jedyna różnica, jednak jej rozmiar nie miał wpływu na częstotliwość złamań. W badaniach klinicznych nie wykazano korelacji wieku przeprowadzenia zabiegu z częstotliwością wystąpienia problemu, zatem przyjmuje się iż wiek do zabiegu kastracji pozostaje tutaj bez większego znaczenia.

 

  • Zapalenie zewnętrznych narządów płciowych – niepotwierdzone u kotów
    U kotów poddanych zabiegowi wczesnej kastracji dochodzi do zahamowania dalszego rozwoju zewnętrznych narządów płciowych. Podejrzewano, że predysponuje je to do częstszego występowania stanów zapalnych tych struktur. Jednak w wyniku obserwacji i badań nie potwierdzono, jakoby pojawianie się problemów było nasilone po zabiegu wczesnej kastracji, w porównaniu z innymi kotami.

 

  • Niedrożność cewki moczowej kocurów – wczesna kastracja nie ma wpływu
    W wyniku badań nie udało się potwierdzić, że wczesna kastracja zwiększa częstotliwość tego schorzenia. Podejrzewano, że przeprowadzenie zabiegu w młodym wieku może skutkować zwężeniem cewki moczowej. Po porównaniu kotów wykastrowanych przed 24 tygodniem, kotów dojrzałych płciowo przed kastracją oraz kotów nie poddanych zabiegowi nie zaobserwowano żadnych różnic pod tym względem.

 

  • Obniżona odporność – nie dotyczy kotów
    Obawiano się, że wczesne przeprowadzenie zabiegu może wpływać na układ immunologiczny kociąt. Nie stwierdzono jednak zależności pomiędzy młodym wiekiem kociąt i zachorowalnością na choroby zakaźne. Zaleca się jednak aby kastrację przeprowadzać minimum 7 dni po szczepieniu, a najlepiej odczekać 10-14 dni. W naszej hodowli zabieg zaplanowany jest zazwyczaj na około dwa tygodnie po drugim szczepieniu.

 

  • „Dziecięcy” charakter kotów po wczesnej kastracji – niepotwierdzona zależność
    Niektórzy przeciwnicy wczesnej kastracji utrzymują, że koty poddane zabiegowi we wczesnym wieku zachowują „młodzieńczy” temperament i „kocięce” zachowania. Podczas badań nad tą zależnością wykazano, że zwierzęta poddane zabiegowi wczesnej kastracji i te po osiągnięciu dojrzałości płciowej, uczyły się tak samo szybko. Zatem pogląd o „niedojrzałości” psychicznej nie znalazł potwierdzenia w stanie faktycznym.

BIBLIOGRAFIA

Polecamy- Szalona Pracownia Groomerska

Zauważyliśmy, że coraz więcej ludzi pragnie jak najlepiej zadbać o swoich czworonożnych przyjaciół- obcinanie pazurków, kąpiel, strzyżenie… Jednak jak to zrobić, żeby nie skrzywdzić zwierzaka? Odpowiedź na to pytanie zna na pewno Patrycja, która postanowiła w Rzeszowie otworzyć Szaloną Pracownię Groomerską!

Z Patrycją nawiązaliśmy kontakt jeszcze przed otwarciem Pracowni 🙂 Ostatnio mieliśmy okazję odwiedzić „ciocię” wraz z Puszkiem i Idą- naszymi dwiema, długowłosymi pięknościami 🙂 Profesjonalne ręce zajęły się nimi jak najlepiej- zostały „obsłużone” idealnie!

Trochę były obawy, jak wyglądają zabiegi- bo przecież nie każdy kot lubi się kąpać, czesać, a przede wszystkim- suszyć! Jednak obawy były bezpodstawne..  Ciocia zagadała, pogłaskała- i nawet nie zauważyliśmy jak już było po wszystkim 🙂

Wiele osób zadaje sobie pytanie- kto to jest Groomer? Już odpowiadamy ( w wielkim skrócie).

Praca groomera polega nie tylko na czesaniu i ścinaniu psiej oraz kociej sierści. Z dnia na dzień zakres usług jest coraz szerszy i obejmuje takie czynności jak rozczesywanie sierści (szczególnie u zwierząt długowłosych), kąpiel czworonogów z użyciem specjalnie dostosowanych do pupilów kosmetyków, trymowanie (usuwanie martwej sierści, szczególnie u zwierząt szorstkowłosych – dzięki temu zabiegowi sierść wygląda zdrowiej, a kolor ulega poprawie), strzyżenie, mycie zębów (dzięki temu zwierzęta nie są narażone na pojawienie się kamienia nazębnego), obcinanie pazurków, czyszczenie uszu i usuwanie z nich owłosienia, usuwanie insektów (jeżeli groomer zauważy, że zwierzę jest zainfekowane przez wszy, pchły czy inne insekty, musi się ich pozbyć).

Jak najbardziej- POLECAMY!

FACEBOOK pracowni !

Polecamy- przychodnia Zalesie Rzeszów

Nie mogło ich tu zabraknąć! Według nas, najlepsi specjaliści na całym Podkarpaciu, którzy otaczają profesjonalną opieką wszystkich naszych czworonożnych przyjaciół. Byliśmy u kilkunastu weterynarzy, jednak to właśnie Przychodnia Zalesie skradła nasze serca i nie wyobrażamy sobie, że ktoś inny miałby przejąć opiekę (tą medyczną, oczywiście 🙂 ) nad naszymi maluchami i dorosłymi kotami. W przyjaznej atmosferze zapewniają fachową pomoc na najwyższym poziomie. Jako, że prowadzimy hodowlę, przetestowaliśmy u nich większość oferty: dermatologię, profilaktykę, kardiologię, chipowanie, ginekologię, położnictwo, sterylizację (maluszków), kastrację (maluszków)- i musimy szczerze przyznać, że nigdy się nie zawiedliśmy 🙂

Polecamy jak najbardziej!

FACEBOOK przychodni

STRONA INTERNETOWA przychodni

Polecamy- drapaki Sandezia Cats!

Drapaki Sandezia Cats!

Niedawno mieliśmy okazję przetestować kilka drapaków Sandezia Cats. Nasze koty (te małe i te większe) od razu je pokochały! Okazały się nie tylko idealnym drapakiem- ale także świetnym legowiskiem oraz miejscem do zabawy! W przeciwieństwie do innych, małych drapaczków- ich wygląd idealnie wpasował się w wystrój naszego domu 🙂 I przede wszystkim- co bardzo dla nas ważne- te produkty są przyjazne środowisku  i są przeznaczone do recyklingu!

Po kilku tygodniach użytkowania przez nasze koty, kociaki- możemy śmiało powiedzieć, że są solidnie wykonane, funkcjonalne i przede wszystkim- wytrzymałe! Mają również  ciekawe kształty (kanapy, sofy, zabawki, trójkąty itd).  Polecamy razem z naszą wesołą gromadką!

Znajdziecie je na stronie
https://www.facebook.com/SandeziaCats/

Opisy poszczególnych drapaków znajdziecie poniżej: 

Sandezia® Delta OPIS

Sandezia® Infinity OPIS

Sandezia® Lounger OPIS

Sandezia® Roller OPIS

Sandezia® Scratch & Catch OPIS

 

 

Wystawa- o co w tym w ogóle chodzi?

Wiele razy dostajemy pytania, o co chodzi z tymi wystawami. Po co tam jeździmy i dlaczego jeszcze za to płacimy, skoro to my pokazujemy swoje koty?

W tym artykule postaramy się rozwiać wszystkie wątpliwości odnośnie wystaw- co oznaczają, jakie zdobywa się tytuły, o co chodzi z tymi BOSami, BOBami itd. Zapraszamy do lektury!

Na świecie jest wiele organizacji, które zajmują się zjednaczaniem wszystkich miłośników kotów, między innymi: WCF (World Cat Federation), FIFe (Federation Internationale Féline), CFA (Cat Fanciers’ Association), TICA (The International Cat Association). Wszystkie różnią się między sobą poglądami, tytułami i szybkością zatwierdzania nowych ras i ich odmian.

Świat kocich wystaw jest niesamowitą mieszanką różnych klas, ras, wielu etapów osiągania tytułów oraz różnorodności nagród. Tym, co się ocenia, jest „odległość” kota od opisanego ideału, który bywa określany jako standard rasy- kota „idealnego” w swojej klasie, płci, kolorze i maści. Gdyby nie kocie wystawy, to nie byłoby takiego miejsca, gdzie zostałby nagrodzony ogromny (uwieżcie!) wysiłek hodowców w kreowaniu i uszlachetnianiu kotów rasowych.

Aby kot w ogóle mógł jeździć na wystawy, trzeba zapisać się do jednego z Klubów Felinologicznych i zarejestrować kota (hodowlę). Zarejestrowanego kota, który musi mieć minimum 3 miesiące zgłasza się na wystawę przesyłając organizatorom wypełnione na specjalnym formularzu i potwierdzone stemplem przez macierzysty Klub zgłoszenie. Skąd wziąć taki druk? Zawsze jest on dostępny na stronie organizatora wystawy. Formy dostarczenia takiego dokumentu są różne- może być listownie lub on-line. Opłaty za wystawę wnosi się przelewem lub na miejscu (jednak zależy to od ilości miejsc i osób zgłoszonych na wystawę- czasem organizatorzy decydują się tylko i wyłącznie na płatność przelewem). Średni koszt uczestnictwa kota w wystawie waha się od 100-300zł.

Warunki jakie muszą spełniać koty: muszą być zdrowe, czyste i zadbane, przygotowane do wystawy oraz posiadać szczepienia na choroby wirusowe kotów (kocie katary i pan leukopenia) ważne nie dłużej, niż 2 lata (730 dni). Szczepienia na wściekliznę wymagane jest dla kotów przyjeżdżających z zagranicy. Przy kontroli weterynaryjnej obowiązuje okazanie książeczki szczepień lub paszportu kota oraz zaświadczenie weterynaryjne kota wystawione na 3-1 dni przed wystawą. Zaświadczenia zawsze są sprawdzane w oba dni wystawy. Koty muszą mieć także przycięte pazurki, posiadać identyfikację (CZIP). (Informacje ze strony www.pzf.pl ).

Od organizatorów dostajemy kopertę z katalogiem kotów biorących udział w wystawie, numerkami oraz znaczek, który pozwoli nam na swobodne poruszanie się przy wejściu i wyjściu z hali. Bardzo ważne jest dokładne sprawdzenie danych zawartych w katalogu, tzn.: imię kota, płeć, datę urodzenia, kolor, klasę wystawową. Jeśli nastąpiła jakaś pomyłka, trzeba zgłosić to do sekretariatu przed rozpoczęciem wystawy.

Kiedy mamy już za sobą kontrolę weterynaryjną i odebraliśmy dokumenty, udajemy się na salę na której stoją puste klatki wystawowe. Często (ale nie zawsze) są one już ponumerowane przez organizatorów. Teraz zostaje tylko przygotowanie klatki, tak, żeby kot czuł się w niej dobrze.

Przechodzimy już do wystawy. Mamy pięć klas wystawowych:

  1. Klasa kotów hodowlanych
  2. Klasa kotów kastratów
  3. Klasa Młodzieży – wiek 3-6 miesięcy i 6-10 miesięcy
  4. Klasa weteranów – wiek kotów > 8 lat

Wykaz kotów, ocenianych przez poszczególnych sędziów, jest wywieszany przed rozpoczęciem wystawy przy stolikach sędziów. Trzeba poszukać, kto sędziuje koty w danej kategorii, klasie i w kolorze. Ocenę zaczyna się od kotów w najwyższej klasie- najpierw dorosłe, potem młodzież i maluchy. Kiedy przyjdzie kolej oceniania naszego kota, steward przez mikrofon wywołuje nasz numer (lub jest on wyświetlany na specjalnych tabliczkach). Kota do oceny przynosi właściciel i to on prezentuje do sędziemu. Ocena odbywa się na stoliku, ważne jest, aby zwierzę było spokojne, dało się obejrzeć i ładnie się prezentowało.  Koty są oceniane na podstawie standardu rasy wyznaczonej przez organizację, która organizuje daną wystawę. Sędzia ogląda kota i swoje uwagi o jego dobrych i złych cechach wpisuje do karty ocen (certyfikatu). Opisuje: typ, głowę, oczy, futro, ogon, kondycję oraz wpisuje ocenę i ewentualną nominację do Best In Show. Co najważniejsze- ocena sędziego jest NIEPODWAŻALNA i nie podlega dyskusji.

Na wystawach koty mogą otrzymywać następujące oceny:

EX– ocena doskonała
SG/VG– ocena bardzo dobra
G– ocena dobra
Lokaty 1,2,3,4 przyznawane są dla pierwszych czterech kotów w jednej odmianie barwnej, klasie i tej samej płci bez względu na ocenę.

O certyfikaty koty rywalizują w swoich grupach kolorystycznych i klasach. Przyznawane są oddzielnie kotkom i kocurom. Koty oceniane są w różnych klasach. Tylko jeden najlepszy kot dorosły i kotka w danej klasie może uzyskać ocenę doskonałą z pierwszą lokatą (EX1).  Jeśli w danym kolorze lub grupie są min. 3 koty, niezależnie od wieku i płci, sędzia wybiera najlepszego kota i przyznaje mu tytuł Best In Variety (BIV), czyli najlepszego w kolorze lub rasie, bardzo ceniony przez hodowców. Wybór kotów do finału Best In Show jest nieco bardziej skomplikowany. Odbywa się najczęściej po zakończeniu oceny wszystkich kotów albo po zakończeniu oceny kotów w danej kategorii.  Nominacja do BIS jest dużym i bardzo cenionym wyróżnieniem. Może się więc zdarzyć, że kota trzeba będzie nosić do sędziego 3 razy, dlatego trzeba dość uważnie słuchać komunikatów przekazywanych przez stewardów i nie przegapić przywołania kota przed sędziów.

Po nominacjach następuje przerwa (około godziny), podczas której sędziowie udają się na obiad. Po niej odbywa się finał czyli Best In Show. Każdy klub ma inne zasady, czasami koty przynosi i prezentuje właściciel, czasami koty wkładane są do klatek i prezentowane przez stewardów. W danej kategorii konkurują ze sobą koty różnych ras. Zespół sędziów wybiera najlepszych przedstawicieli grupy (kotki, kocury, młodzież 6-10, kociaki 3-6, mioty, kastraty i weterany), które otrzymują tytuł Best In Show. Potem najlepsze koty danej kategorii walczą między sobą o tytuł Best of Best (BOB)- najlepsze koty wystawy.

 

Karty ocen i dyplomy wydawane są pod koniec wystawy, trzeba dokładnie sprawdzić czy nie ma żadnego błędu i ewentualne pomyłki zgłosić od razu do organizatora, bo po wystawie będzie już za późno.

Klasy wystawowe:

Champion (CH)

International Champion (IC)

Grand International Champion (GIC)

Supreme Champion (SC)

World Winner (WW)

Ponadto, na wystawie koty otrzymuja oceny w danej klasie lub kolorze, nominacje do BISu (czyli show w którym biorą udział koty najlepsze z najlepszych na danej wystawie):

EX1 – otrzymuje najlepszy kot z danej grupy.

BIV – ten tytuł otrzymuje najlepszy kot w kolorze. Aby doszło do takiego wyboru muszą być minimum trzy koty z tej samej grupy kolorystycznej. Tytuł ten jest bardzo ceniony przez hodowców.

NOM BIS – oznaczana jako NOM. Nominację otrzymuje najlepszy kot z danej grupy i kategorii. I tak dorosły kocur z kategorii II jest porównywany z innymi kocurami tej kategorii. Sędzia wybiera najlepszego i jego nominuje.

BOS – (Best Opposite Sex) otrzymuje najlepszy kot danej płci w danej kategorii w Best in Show.

BIS – (Best In Show) otrzymuje najlepszy kot danej kategorii.

BOB – (Best of Best) ten tytuł otrzymuje najlepszy kot ze wszystkich kategorii, czyli najpiękniejszy kot wystawy.

Dzięki odpowiedniej ilości wygranych na wystawach, oprócz podstawowych tytułów (CH, IC, GIC oraz EC) kot może otrzymać także następujące tytuły:

JW czyli Junior Winer: Ten tytuł może otrzymać wyłącznie kociak do 10 miesiąca, który wygrał w swojej klasie 5 wystaw.

DM czyli Distinguished Merit: Ten tytuł może otrzymać wyłącznie: kotka, która urodziła 5 kotków, które zdobyły tytuł IC lub IP lub kocur który spłodził 10 kotków, które zdobyły tytuł IC lub IP.

DSM czyli Distinguished Show Merit: Ten tytuł otrzymuje kot, który w minimum dwa lata i jeden dzień zdobył 10 tytułów BOS lub BIS.

DVM czyli Distinguished Variety Merit: Ten tytuł istnieje od 1 stycznia 2008 i otrzymuje go kot, który zdobył 10 tytułów BIV w przeciągu minimum 2 lat i 1 dnia.

WW czyli World Winner: to tytuł przyznawany raz do roku na wystawie światowej.

Dlaczego fold? Dlaczego straight? Kompletny przewodnik po kotach szkockich

 

Szkocki Zwisłouchy- ten niezwykły kot stał się dość popularny w ostatnich latach, ze względu na swoje charakterystyczne przechylone uszy i ujmujący wyraz twarzy. Sprawdźmy, skąd pochodzi i jaki jest.

 

Koty szkockie zwisłouche mają duże, okrągłe oczy i „klapnięte uszy”. Rasa pochodzi ze Szkocji, stąd jej nazwa. Właśnie tam, po raz pierwszy pojawiła Susie- biała kotka o specyficznych, złamanych uszach, która polowała na myszy w szkockim regionie Tayside. Być może  nigdy nie byłoby o niej głośno, gdyby w roku 1961 nie została zauważona przez pasterza Wiliama Rossa, który interesował się kotami. Kiedy kocica wydała na świat miot, Ross adoptował jedną samiczkę, którą nazwał Snooks. Po osiągnięciu dojrzałości również ona doczekała się kociąt, spośród których jeden kocur stał się z kolei protoplastą rasy brytyjskiej krótkowłosej.

Dzięki Snooks na świecie pojawiły się koty, które na początku nazywano zwisłouchymi. Z czasem dodano określenie „szkockie”, aby podkreślić ich pochodzenie.

W pewnym momencie hodowlą nowej rasy zainteresowało się więcej osób. Przy okazji, ustalono także, że mutacja odpowiedzialna na obwisłe uszy jest cechą dominującą. Oznacza to, że do pojawienia się jej u kociąt wystarczy jeden zwisłouchy rodzic. Inna mutacja odpowiadała natomiast za długą sierść, która również była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Niektóre federacje nazywają dzisiejszą odmianę długowłosą Fold Highland.

Charakterystyka – wygląd

Kot średniej wielkości; kocury ważą z reguły 4-6kg, kocice natomiast 2,7-4kg. Sylwetka pękata, pokryta grubym, miękkim, pluszowym futrem. Głowa okrągła, co uwydatniają opadnięte uszy. Na pysku widoczne szeroko rozstawione oczy, nadające twarzy słodki wyraz.
W obrębie rasy spotyka się zarówno odmianę krótko-, jak i długowłosą.
U obu z nich akceptowane są wszystkie kolory sierści oraz jej wzory.
U odmiany długowłosej występują dodatkowo portki (dłuższa sierść na dolnej części kończyn tylnych), pióropusz na ogonie oraz kępki włosów na uszach. Czasem pojawia się również kryza wokół szyi. Dzięki uszom głowa wygląda jak piłka, a płatki delikatnie odstające na jej czubku przywodzą na myśl sowę.

Temperament

Poza specyficznymi uszami fold wyróżnia się również sposobem układania ciała. Często kładzie się płasko na podłożu niczym żaba, a siada podobnie do obserwujących otoczenie surykatek. Lubi również leżeć płasko na grzbiecie z łapami wyciągniętymi ku górze. Wykazuje wysoką inteligencję, lubi się bawić, ale nie rozrabiać. Przepada za zabawkami sprawdzającymi jego inteligencję, np. rozmaitymi zagadkami. Najbardziej jednak interesują go zajęcia związane z opiekunem. Chętnie uczestniczy w życiu swych właścicieli, ponadto lubi zwracać na siebie uwagę. Ze względu na wysokie uspołecznienie nie znosi dobrze wielogodzinnej samotności. Nie nadaje się zatem do ludzi przebywających całe dnie poza domem. Można to jednak „ominąć” poprzez zakup drugiego kota, który będzie towarzyszył foldowi w czasie nieobecności opiekunów. Koci przyjaciel nie zastąpi jednak potrzeby zabawy i spędzania czasu z człowiekiem, dlatego trzeba się liczyć z tym, że po powrocie z pracy kot zapragnie wejść na kolana lub pobawić się choć przez chwilę.

 Ciekawostki

  • wszystkie współczesne szkockie zwisłouche są spokrewnione z Susie
  • 50% wszystkich kociąt posiada gen odpowiedzialny za załamane uszy
  • wszystkie kocięta rodzą się ze sterczącymi uszami, ale po ok. 3 tygodniach zaczynają one opadać u osobników posiadających dominujący gen
  • podobnie jak szczątkowy ogon u Manxa, załamane uszy u folda są wynikiem naturalnej mutacji genetycznej.